Ziemia wpije naszą krew
Upuszczą nam jej ci, którymi być mogliśmy
Ale przecież się nimi nie urodziliśmy
Carowie, królowie, panowie ładu, decydenci śmierci
Upuścimy krwi wszak sobie i my sami
W konfliktach mniejszych i małych
W swej nienawiści niezrównani
Upuszczą nam jej ci, którymi być mogliśmy
Ale przecież się nimi nie urodziliśmy
Carowie, królowie, panowie ładu, decydenci śmierci
Upuścimy krwi wszak sobie i my sami
W konfliktach mniejszych i małych
W swej nienawiści niezrównani
Ziemia pochłonie naszą pożogę
Wgłąb i głębiej do grzybni
Do skrytych żył wodnych poukrywanych
Zasili korzenie roślin wolnych i dzikich, ale i jadalnych
Posilą się nimi ci, którzy przyjść po nas mają
Zjedzą krwisty owoc z naszą cząstką małą
O wojnie będą wiedzieć tylko z książek
O ile książki będą jeszcze czymś w tych przyszłych czasach
A o nas sens znali będą ulotny i anonimowy
Zapomniany, dla nich niesynonimowy
Wgłąb i głębiej do grzybni
Do skrytych żył wodnych poukrywanych
Zasili korzenie roślin wolnych i dzikich, ale i jadalnych
Posilą się nimi ci, którzy przyjść po nas mają
Zjedzą krwisty owoc z naszą cząstką małą
O wojnie będą wiedzieć tylko z książek
O ile książki będą jeszcze czymś w tych przyszłych czasach
A o nas sens znali będą ulotny i anonimowy
Zapomniany, dla nich niesynonimowy
***